Poznań ma ponad 230 jednostek oświatowych, które sprawują opiekę i kształcą nasze dzieci od niespełna 3 lat do 19 a nawet 20 (uczniowie techników). Poznańskie szkoły kształcą nasze dzieci na średnim poziomie, jesteśmy na miejscach od 8 do 10 wśród miast wojewódzkich jeżeli chodzi o wyniki egzaminu ósmoklasisty i podobnie to wygląda jeżeli chodzi o wyniki matur. Poznań przegrywa rywalizację w zakresie poziomu kształcenia , także z 6 gminami podpoznańskimi.

To trzeba zmienić, kluczem do zmiany jest lepsze wynagradzani dyrektorów tych placówek, by było więcej chętnych do pracy na tych stanowiskach. Podniesiemy dodatki funkcyjne wszystkich dyrektorów o 1500 złotych brutto od 1 września br. Zmniejszymy obciążenia sprawozdawcze do niezbędnego minimum. Urząd miasta nie będzie ingerował w proces dydaktyczny, a programie wychowawczym będzie decydowała Rada Rodziców w porozumieniu z Radą Pedagogiczną. Szkoły mają zapewnić jak najwyższy poziom nauczania i stabilne oraz bezpieczne warunki wychowawcze. Moim celem jest podniesienie poziomu kształcenia języka polskiego, matematyki i angielskiego tak, by Poznań awansował w rankingu ogólnopolskim w roku 2029 do pierwszej piątki w rankingu miast wojewódzkich. Miasto dofinansuje zajęcia wyrównawcze dla uczniów mających problemy w zdobywaniu kolejnych umiejętności.